niedziela, 15 czerwca 2014

"Co mnie zadziwia" odc. 3:

Sprawdziłem, faktycznie, następuje ekspansja polskiego języka (i oczywiście, ogólnie rzecz biorąc, polskiej kultury, której język jest konstytutywnym elementem). Ta ekspansja kulturowa nie od razu ma miejsce w skali globu, na razie polskie słowa i frazy zadomawiają się w użyciu u narodów nam bliższych. Z pewnością w pierwszej kolejności eksportujemy słowa dotyczące  tematyki, w której Polacy notują jakieś ponadprzeciętne osiągnięcia.
I tak oto, w języku węgierskim zadomowiło się słowo "ustawka". Jeśli nie wierzycie, proszę sprawdzić linkhttp://fanatics.blog.hu/2012/05/30/ustawka_hazai_modra_kepek_videok

poniedziałek, 9 czerwca 2014

"Co mnie cieszy" odc. 1

Jest kilka rzeczy w życiu, dla których warto żyć. Woody Allen wymieniał je leżąc na kanapie (nie pamiętam, w jakim filmie). Dla mnie jedną z tych rzeczy jest autentyczna, prawie euforyczna  radość w trakcie słuchania i oglądania na żywo takiego przedstawienia jak Wesele Figara. 

Mariusz Kwiecień śpiewa w Metropolita Opera w Nowym Jorku, a pochodzi z Krakowa. Widziałem"Wesele Figara" w transmisji z MET. A teraz przyjechał na kilka występów w Operze Krakowskiej. Nie ukrywam, że poszedłem aby jego posłuchać. Kwiecień był dobry ale okazało się, że reszta też niezła!

Śpiewacy - świetni (Cherubino, ogrodnik!), scenografia - piękna, reżyseria - bez udziwnień (Laco Adamik). Słowem - klasyka, z cyklu "znacie? - to posłuchajcie").
I ta urocza włoszczyzna! 

Tak jak kiedyś cała Praga po premierze nuciła melodie z tej opery, tak i ja poszedłem spać mając w głowie arię Cherubina to (tutaj rewelacyjna Frederica von Stade, od 45 sekundy)

"Co mnie wkurwia" odc. 3


Niedaleko mojego domu znajdują się dwa niedawno wykończone budynki, przylegające do siebie. Ulica ta jest prostopadła do rzeki (dużej rzeki, królowej polskich rzek). Sama rzeka znajduje się w odległości ok 200 metrów od nich. Łatwo można zatem wywnioskować, że jeden budynek znajduje się bliżej rzeki, a drugi - dalej. 

Na obydwóch budynkach rozwieszone są banery informujące o mieszkaniu na sprzedaż. Zapisałem je sobie wczoraj w trakcie wieczornego spaceru. Dzisiaj zadzwoniłem na pierwszy z tych numerów, lecz nie wiedziałem, którego budynku to ogłoszenie dotyczyło. Zadałem zatem pani, która odebrała telefon (właścicielka lokalu!), czy jej mieszkanie "znajduje się w budynku położonym bliżej czy dalej względem rzeki?"

Wydaje się, że jest to proste ćwiczenie z zakresu geometrii przestrzennej (w zasadzie dwuwymiarowej). Niestety, było one ponad możliwości kojarzenia tej pani. Nie była w stanie odnieść się w przestrzeni względem dominanty krajobrazu (czyli owej królowej polskich rzek).

Mając w pamięci przestrogi mojej koleżanki, która uczy geografii, nie zadałem pytania odnosząc się do kierunków świata (to już wiem, że przekracza zdolności intelektualne większości polskiego społeczeństwa).

Pytacie się pewnie, co mnie najbardziej wkurwia w tym wszystkim? Otóż, ta pani jest być może ofiarą naszego systemu edukacyjnego, który jest "gigantycznym erudycyjno-kompetencyjnym śmietnikiem, z którego w czasie pytań egaminacyjnych wyciąga się różne informacje". W tym nieszczęsnym kraju, aby zdać maturę, trzeba wiedzieć, co to jest ANAFORA (wiecie?, bo ja nie, a takie pytania były w roku 2013). A jak się poruszać w przestrzeni, jak się komunikować, jak określić swoje miejsce na mapie, nie, to już za skomplikowane.
Dalej nie wiem, o który budynek pytałem. Pani powiedziała, że "jaśniejszy". No, ale ja, z kolei, nie pamiętam barw.


czwartek, 5 czerwca 2014

"Co mnie zadziwia" odc. 2: Migawka z krakowskiej ulicy.

Wczoraj, ciepły czerwcowy wieczór, godzina 23, ul. Floriańska (dla nieuświadomionych - w Krakowie). Po kolacji u znajomych, idziemy powoli spacerem w kierunku rynku. Moja żona i kolegi - kilkadziesiąt metrów przed nami, a za nimi my - para dżentelmenów lekko po pięćdziesiątce. Wypisz, wymaluj - "grupa targetowa".


Już z daleka widzę dwa różowe parasole, czyli - należy się spodziewać zintensyfikowanej akcji marketingowej klubu "Cocomo". Pierwsze dziewczę zaprasza nas do wnętrza, lecz przekazujemy jej, zawczasu uzgodniony tekst: "czy nie chciałaby Pani znaleźć innego zajęcia niż naganianie do burdelu?". Po nieśmiałych protestach ("to nie jest burdel...") oddala się w kierunku innej grupy.


Po kolejnych stu metrach, tuż przed Rynkiem, podchodzi do nas druga uśmiechnięta osóbka. Zanim zdąży otworzyć usta, rozpoczynamy nasz wykład: "Czy Pani..." Urwała nam po pierwszym słowie krótkim oświadczeniem: "Tak, wiem, wiem. Ale w McDonaldzie dostaję 1200 a tu 4000. Jakieś pytania?" 


Oddaliliśmy się w zadumie, podziwiając tętniące życiem miasto - jedną ze stolic europejskiej kultury....

środa, 4 czerwca 2014

Ukrainian translation of the A. Applebaum's article in "Slate" (excerpt)

…У той самий день, коли українці голосували за «європейські цінності» – і майже у той же день, коли чверть століття тому поляки голосували за «європейські цінності » - інший межовий знак, переконливу перемогу на виборах здобувають надзвичайно небезпечні партії анти-європейців. Мільйони французів віддали свої голоси за Національний Фронт та Анти-європейську партію з антисемітським минулим, висуваючи їх на чільні позиції у списку делегатів до Європейського парламенту від Франції. Кілька днів тому мільйони британських виборців також обрали партію Незалежності Об’єднаного Королівства, ще одну антиєвропейську організацію, сформовану харизматичним лідером Найджелом Фереджем, до якої увійшли неврівноважені ексцентрики, дурисвіти і відверті расисти. Голландські, датські, італійські, австрійські і угорські виборці делегували подібним чином орієнтованих кандидатів до європейського парламенту, котрих достатньо багато для того, щоб вони змогли створити потужний радикально-правий блок.
Лідери цих  двох партій не тільки відкидають «європейські цінності», вони усуваються від декларування  своєї солідарності з тими, хто символізує все, чого поляки і українці намагались позбутися. Підчас поїздки до Москви Марін Ле Пен, лідер Національного Фронту, заявила своє захоплення «патріотизмом» Володимира Путіна як  «найбільш  гідного захвату» світового лідера. Вони не єдині у своєму захваті від російської «моделі»  - корупції, маніпуляції  засобами масової інформації, нехтування кордонів, права, всього.  Іншими словами,  те, чого Україна  відчайдушно намагається позбутися європейські праві радикали відчайдушно намагаються здобути.
Запропоновано багато пояснень. Так, французи і британці  протестували  проти неефективності  найвпливовіших партій. Так, Європарламент  як такий,  з його  половинчастим  мандатом ,  недієвістю  не є інститутом , якого потребують люди. Так,  загально європейські вибори часто були інструментом для різноманітних протестних  голосів і , звичайно, це правда, що Європейський Союз приймав жахливі рішення  останніми роками, включаючи  валютнтй  союз, який ослабив економіку ряду її членів.
Але також може бути і  глибше пояснення. Ті, котрі не мають демократії, стабільності , тобто «європейських цінностей» відчайдушно хочуть  їх мати.  Ті ж , котрі мають  їх не цінять їх і , можливо, не можуть. Джон Адамс якось писав, що «ще не було демократії, яка не  б не вчинила самогубства», і ми можливо  є  ближче  до  цього,  ніж нам видається.  Деякі європейці вже припасли  отруту. Зараз питання у тому,  чи решта європейців можуть запобігти  тому, щоб вони  не проковтнули  її у смертельних дозах.

Anne Appelbaum 2014

(переклад І.Попадюк), 04. 06. 2014

wtorek, 3 czerwca 2014

Do przyjaciół Ukraińców:
(Ich bin ein Ukrainer!).

Poniżej tekst mojego kolegi (z którym zgadzam się w 90%). Jedyna różnica to taka, że wg. mnie Conchita Wurst nawet umie śpiewać, co nie znaczy, że dlatego właśnie wygrała konkurs.

"Nawiązując trochę do słynnego zdania wypowiedzianego w latach 60-tych przez prezydenta Kennedy'ego pod murem berlińskim, chciałbym w ten sposób wyrazić swoje ogromne uznanie, sympatię i solidarność z tym co robią Ukraińcy w ostatnich dniach! Trudno nie być poruszonym tym patriotycznym, powszechnym zrywem umęczonego Narodu, który cierpliwie i (mam głęboką nadzieję) skutecznie wykuwa swą nowoczesną tożsamość i wolność. Te ogromne tłumy Ukraińcow przed Ambasadą Ukrainy w Warszawie, godzinami czekające, skromnie - w ciszy i spokoju, na to by oddać swój głos na prezydenta... Ci ludzie przekraczający w tym samym celu granice okupowanego Krymu... Wobec takiego oporu i konsekwencji nawet Putin będzie musiał ustąpić! Postawa Ukraińców przypomina Hindusów z czasów Gandhiego czy... Polaków z lat Solidarności. To właśnie ta postawa zmieni Ukrainę i tę naszą wspólną część Europy! I za to "sława Ukraincam!".

Oczywiście, na chłodno analizując, wciąż jeszcze daleka droga, wiele wątpliwości i pytań... Czy Poroszenko ze swym oligarchicznym rodowodem i rosyjskimi powiązaniami nie odtworzy starych układów? Co zrobi Putin? Czy Zachód pozostanie obojętny, bezradny i prawie bierny? Czy pomoże skutecznie finansowo? Sam na pewno widzisz te i inne zagrożenia lepiej niż ja...
Jednak to dziś nie jest najważniejsze - podziw budzi postawa tych milionów Ukraińców walczących o swoje fundamentalne prawa, dla wolnych narodów oczywiste jak powietrze, w tak zdeterminowany i spokojny sposób. Tego Wam gratuluję i... zazdroszczę.

Bo tymczasem Europa i Polska na innym biegunie ludzkich postaw... Znudzenie, zblazowanie, zmaterializowanie, skorumpowanie, zagubienie i obojętność uśpionych w dobrobycie społeczeństw wzbudzać może tylko niesmak i obawy... W odbywających się w tym samym dniu wyborach do Parlamentu Europejskiego wzięło udział w Polsce zaledwie 23% uprawnionych do głosowania, w Słowacji 19%.... A przypomnijmy że za prawo do takiego glosowania ludzie na Majdanie niedawno oddawali bohatersko swe młode życie!

W wielu krajach Europy sukces wyborczy osiągają partie eurosceptyczne, niektóre wręcz kabaretowe... Dość powiedzieć, że w Polsce ponad 7% uzyskała ultraprawicowa, kanapowa partia, której lider (w rzeczywistości zapewne płatny, rosyjski agent) głosi, że zrobi z Parlamentu Europejskiego burdel, że obecny rząd w Kijowie to niemieccy agenci, z którymi Rosja powinna zrobić porządek...  Nieco wcześniej konkurs piosenki Eurowizji wygrał nie umiejący śpiewać, młody mężczyzna z brodą z Austrii, demonstrujący swe homoseksualne skłonności i ucharakteryzowany na kobietę. Taka Europa przypomina, jak przeczytałem w pewnym tygodniku, Europę cesarza Kaliguli, który nakazał czcić swego konia, którego zapraszał na uczty i na posiedzenia senatu rzymskiego, zamawiał dla niego utwory poetyckie. Dziś ten koń na pewno wygrałby konkurs Eurowizji! Nie chcę dzisiejszej Europy! Ona zresztą zginie tak jak upadła rzymska Europa cesarza Kaliguli (który poza uwielbieniem dla swego konia przejawiał zresztą tak nieprawdopodobne dewiacje seksualne, że dzisiejsza Europa to wciąż pikuś...).

To Ukraińcy pokazują Europie na czym polega europejskość.


Dlatego dziś mówię: jestem Ukraińcem!
Do przyjaciół Ukraińców:
Я  українець!  Говорю це  тримаючи у пам’яті  відомі слова президента  Кеннеді - «Ich bin ein Berliner  сказані ним у  60-х роках  під берлінською стіною,  бо хочу  у такий спосіб висловити свою величезну шану, симпатію і солідарність з тим, що роблять останніми днями українці. Важко залишатись незворушним  бачачи той  патріотизм, загальне піднесення  змученого народу , який терпеливо  і (маю глибоку надію) успішно виковує свою сучасну ідентичність і  волю.  Ті величезні маси українців біля Посольства України у Варшаві, які годинами чекають, скромно – тихо і мирно, на те, щоб проголосувати за президента… Ті люди, які з тією ж метою перетинають кордон окупованого Криму…. Перед таким спротивом і послідовністю навіть Путін буде змушений відступити! Ця  постава українців нагадує індусів часів Ганді чи …поляків часів Солідарності. Саме ця постава змінить Україну і нашу спільну частину Європи! І за це «Слава Україні!»
 
Звісно,  аналізуючи на холодну голову, бачу, що попереду ще далека дорога,  багато сумніві і питань… Чи Порошенко з його олігархічним минулим  і російськими зв’язками  не відновить старих укладів? Що зробить Путін? Чи Захід залишиться  байдужим, бездарним і пасивним? Чи ефективно помагатиме фінансами? Ти сам мабуть бачиш краще ніж я  ці та інші загрози…. Однак,  на сьогодні не це найважливіше – викликає  подив та постава мільйонів українців, які борються за свої фундаментальні права, очевидні для вільних народів як повітря,  з такою рішучістю і так гідно. З цим вас і вітаю, і … заздрю.
 
Бо у той же  час Європа і Польща є на іншому полюсі людських постав… Нудьга, блюзнірство, занурення у матеріальність, корумпованість, втрата  орієнтирів і байдужість  приспані  суспільним добробутом ,  все це може породжувати тільки відразу   і побоювання щодо майбутнього…У той самий день відбувались вибори до Європейського парламенту.  У Польщі зокрема лише 23%  людей з правом голосу взяли участь у них, у Словаччині  їх було 19%... Але  згадаймо, що за право такого голосування люди на Майдані ще недавно героїчно віддавали свої молоді життя!
 
На виборах перемагають партії євроскептиків , деякі з них є просто оперетковими…Варто сказати, що в Польщі 7%  здобула  ультраправа , диванна  партія, лідер якої  (в дійсності швидше всього проплачений , російський агент) проголошує, що зробить з Європарламенту бордель,  що теперішній уряд у Києві  це німецькі агенти, з якими Росія мусить навести порядок… А дещо раніше  конкурс Євробачення  виграв бородатий, жінкоподібний молодий чоловік, який не вміє співати. Така Європа  нагадує , як я нещодавно вичитав у якомусь тижневику,  Європу цезаря Калігули, котрий  наказав вшановувати свого коня, якого приводив  на банкети і засідання римського сенату, і для якого замовляв поетичні твори.  Сьогодні той кінь  напевне б переміг на конкурсі Євробачення!
Не хочу сьогоднішньої Європи! В кінці кінців вона  розпадеться так як розпалась  Римська Європа Калігули, який окрім любові до свого коня проявляв  такі неймовірні сексуальні відхилення , що теперішня Європа це просто дитячість…
 
Це українці показують Європі, у чому полягає європейськість.
Тому я сьогодні говорю, що я українець!
Яцек  Гутовскі
 

26 травня 2014 р. Варшава